Koleje towarowe – synonim unijnej polityki ekotransportu – nadal przeżywają ciężkie czasy w Europie. Znane są przyczyny. Postawiono diagnozy, wdrożono wiele środków zaradczych. Efekty są takie sobie. Bo nie trafia się w sedno?
Dział: Temat numeru
– Jeszcze kilkanaście lat temu Polska była postrzegana głównie jako kraj tranzytowy, a dziś jest jednym z liderów europejskiej logistyki. Nowoczesna infrastruktura, dynamicznie rozwijający się sektor i konkurencyjne firmy transportowe sprawiają, że z powodzeniem funkcjonujemy na rynkach międzynarodowych – podkreśla w rozmowie z Januszem Mincewiczem Joanna Lech, dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych.
Kluczową wartością osprzętu funkcjonalnego jest to, że można dzięki niemu dostosować dany środek transportu wewnętrznego do indywidualnych, nierzadko bardzo specyficznych potrzeb użytkownika. Dzięki temu właśnie można np. łatwiej dokonywać za- i wyładunku nietypowych gabarytowo i tonażowo towarów.
Zmalał optymizm, że w połowie stulecia statki będą powszechnie na świecie zeroemisyjne (netto). Jednak dekarbonizacja żeglugi postępuje, pchana przez liderów technologii i przewozów.
9 lipca nadciągnie z pełną mocą burza zasiana przez Donalda Trumpa. Może będzie łagodniejsza, niż wskazywały na to chmury w kwietniu. Ale logistyka musi przygotować się na najgorsze.
Za sprawą e-handlu rynek przesyłek kurierskich, ekspresowych oraz pocztowych (KEP) rośnie od lat jak na drożdżach. W tym roku tempo to może spowolnić, gdyż wzrost ma też niezdrowe korzenie.
I kraje UE, i USA rozprawiają się z procedurą de minimis w imporcie. Każde na swój sposób.
Rynek e-commerce przedefiniowuje logistykę. Wymagania dotyczące szybkości dostaw, transparentności i integracji systemów rosną z roku na rok, a branża spedycyjna musi nadążać za tymi zmianami. Firmy spedycyjne, które nie mają własnych magazynów, powinny skupić się na optymalizacji zarządzania frachtami, lepszej organizacji procesów i elastycznym finansowaniu współpracy z przewoźnikami. Przestrzeń do rozwoju nadal jest ogromna i napędzana rosnącymi wymaganiami klientów. A ci chcą przede wszystkim sprawnych i ekspresowych dostaw, nawet w kilkanaście minut od złożenia zamówienia.
W 2024 r. UE zaimportowała 4,6 mld tanich paczek zwolnionych z cła. W USA wolumen takich przesyłek osiągnął 1,36 mld. Większość to zamówienia e-commerce z Chin, w Unii to 91%, w USA 60,8%, ale nadchodzi koniec zasady de minimis w imporcie i będzie to rewolucja w e-handlu i logistyce. Choć bilans zysków i strat nie jest jeszcze dokładnie znany, to najpewniej straci lotnictwo, zyska logistyka kontraktowa, ale podrożeją e-zakupy, nawet o 62 euro rocznie. Oznacza to, że wyczekiwana stabilizacja nie nastąpi, należy się raczej przygotować na dynamiczne zwroty akcji i historie, jak ta o zwycięstwie chińskich paczek nad amerykańskimi celnikami.
– Dzięki wykorzystaniu automatyzacji i skalowalnym rozwiązaniom klienci 3LP mogą skupić się na rozwoju swojego biznesu, a my zajmujemy się logistyką w sposób efektywny, przewidywalny i transparentny. Zapewniamy pełną integrację z systemami e-commerce, co pozwala na automatyzację procesów i jeszcze większą efektywność operacyjną – mówi Piotr Streker, Dyrektor Fulfillmentu w 3LP (Würth Group Member).
– Dzisiaj Continental należy do światowych liderów przemysłu technologicznego, a na oponach Continental wyjeżdża z fabryki średnio co trzeci samochód wyprodukowany w Europie – podkreśla Krzysztof Otrząski, dyrektor ds. rozwiązań flotowych w Continental Opony Polska, w rozmowie z Januszem Mincewiczem.
Rok 2024 był szczególnym okresem dla branży transportu, spedycji i logistyki. Mijające 12 miesięcy to czas, w którym wyzwania ekonomiczne i prawne wymusiły zmianę podejścia do zarządzania finansami. Sytuacja ta znalazła odzwierciedlenie w gwałtownym wzroście liczby zleceń windykacyjnych. Było to pokłosie trudności finansowych, z jakimi zmagały się firmy transportowe.