Wydarzenia ostatnich tygodni potwierdzają, że Unia Europejska konsekwentnie dąży do ograniczenia napływu zagranicznego e‑commerce, a zwłaszcza towarów o niskiej wartości zwolnionych z cła, których import w 2024 r. osiągnął wolumen sięgający 4,6 mld przesyłek, z czego 91% pochodziło z Chin. To właśnie chiński e-commerce budzi najwięcej obaw, sprzeciwu i skupia uwagę unijnych urzędników, zwłaszcza że fala napływającego importu przybiera na sile. Dobrze pokazują to dane z lat 2022 i 2023, kiedy tanich paczek o wartości do 150 euro zaimportowano odpowiednio 1,4 mld i 2,3 mld.
Budzący wiele kontrowersji temat chińskiego e-commerce był wielokrotnie omawiany na różnych szczeblach unijnej administracji, ale na początku lipca br. sprawy nieco przyspieszyły, ponieważ Parlament Europejski przyjął sprawozdanie zawierające szereg interesujących rozwiązań zaproponowanych przez Komisję Europejską. Spośród wielu pomysłów mających na celu m.in. zwiększenie dokładności kontroli, zagwarantowania bezpieczeństwa produktów, przyspieszenia odpraw i odciążenia służb celnych, a także zwiększenia wpływów do budżetów narodowych i unijnej kasy znalazły się również trzy bardzo intersujące elementy, w tym jeden mający potencjalnie ogromne znaczenie dla europejskiego sektora logistycznego obsługującego handel internetowy.
...Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- wydań magazynu "Logistyka i Magazynowanie"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!