W jednej z takich spraw biją na alarm autorzy najnowszego raportu (z kwietnia br.) Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA). Wskazują na fundamentalną rozbieżność na rynku samochodów elektrycznych – BEV (battery electric vehicles).
Ich sprzedaż rosła dotychczas trzy razy szybciej niż instalacja punktów ładowania – PCP (public charging points). Według szacunków ACEA, by osiągnąć najbliższy krok milowy w zmniejszaniu emisji CO2, czyli założenia pakietu Fit-for-55 w transporcie do 2030 r., UE potrzebuje osiem razy więcej PCP. Co więcej, istnieje ryzyko, że „w przyszłości pogłębi się luka infrastrukturalna w regionalnej dostępności PCP i to w znacznie większym stopniu, niż szacuje Komisja Europejska”, stwierdziła ACEA.
A to nie jedyny problem.
Wyzwania
Przyjmując na początku tego roku rozporządzenie 2019/1242, Unia Europejska oficjalnie zadekretowała koniec ery silników spalinowych w ciężarówkach opartych na paliwach kopalnych (diesel, także LNG, CNG). Zgodnie z nim producenci pojazdów ciężkich są zobowiązani do 2040 r. obniżyć średnią emisję CO2 dla nowo zarejestrowanych ciężarówek o 90% w porównaniu z rokiem bazowym 2019 r. Wcześniejsze rozporządzenia unijne zobowiązały producentów pojazdów, by począwszy od 2025 r., nowo zarejestrowane pojazdy emitowały o 15% mniej CO2, a od 2030 r. o 30%.
– W perspektywie zaledwie dwóch dekad branżę logistyczną czeka największa transformacja w transporcie drogowym towarów od czasów, gdy samochody zastąpiły zaprzęgi konne – komentuje Andre Kranke, head of corporate research & development w firmie Dachser. – Obecnie najważni...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- wydań magazynu "Logistyka i Magazynowanie"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!