W świecie e-commerce, gdzie klient oczekuje dostawy „na wczoraj”, a konkurencja nie śpi, ostatnia mila to prawdziwe pole bitwy. Ten z pozoru najkrótszy odcinek trasy – dostawa paczki prosto pod drzwi odbiorcy – może pochłonąć nawet połowę całkowitych kosztów transportu. Ale to nie tylko kwestia finansów. To właśnie na tej, często niedocenianej, ostatniej prostej rozstrzygają się zadowolenie klienta, lojalność i powrót do e-sklepu. Jak firmy spedycyjne, architekci całego łańcucha dostaw, mogą zoptymalizować etap last mile delivery i zamienić wyzwanie w przewagę konkurencyjną?
Autor: Kamil Nowak
Head of Sales w Transcash.eu
Menedżer z wieloletnią praktyką w zarządzaniu sprzedażą oraz zarządzaniu operacyjnym. Od 2008 r. zdobywał doświadczenie w polskich i międzynarodowych firmach. Specjalizuje się w budowaniu zespołów sprzedażowych, szkoleniu i rozwijaniu umiejętności pracowników, a także w rozwijaniu nowych produktów. Z wykształcenia ekonomista.
31 marca wystartowały nabory w dwóch rządowych programach, których celem jest rozbudowa polskiej sieci ładowania pojazdów elektrycznych, w szczególności ciężarowych. 4 mld zł trafią do chętnych do budowy nowych stacji i wzmocnienia sieci elektroenergetycznych na ich potrzeby. Tymczasem na zachodzie w siłę rośnie nowy trend – elektryczne drogi zasilające samochody podczas jazdy. Nowy odcinek elektrycznej autostrady jeszcze tej wiosny powstać ma we Francji.
Polska branża transportowa pozostaje najmocniejsza na kontynencie, ale w czasach kryzysu i rosnących kosztów utrzymanie rentowności staje się coraz trudniejsze. Na przedsiębiorców czeka wiele pułapek, których skutki mogą być zgubne nawet dla świetnie funkcjonującej firmy. Ich kumulacja wywołuje efekt domina, który kończy się upadłością lub bankructwem. Oto pięć największych błędów, które zagrażają firmom z branży TSL.
Do tej pory branża TSL stosunkowo dobrze znosiła kryzysy ostatnich lat, jednak najnowsze dane pokazują, że widmo recesji dotarło nad Europę. Raport Upply x Ti x IRU „European road freight rates index Q1 2023” pokazał spadki stawek za fracht, w tym pierwszą od 2020 r. obniżkę kwartał po kwartale. W tych realiach polscy przewoźnicy muszą liczyć się ze spadkiem przychodów i znaleźć sposoby na optymalizację swoich budżetów za pomocą zewnętrznego finansowania.