Automatyzacja procesów logistycznych w łańcuchu dostaw. Rozmowa

Usługi logistyczne

Marcin Gołębiowski, analityk projektowy w firmie JMB Lab

– Coś, co wydaje się zautomatyzowane w 100% w jednej firmie, okazuje się niewystarczające w innej ze względu na różnice w procesach oraz procedurach – zwraca uwagę Marcin Gołębiowski, analityk projektowy w firmie JMB Lab, w rozmowie z Januszem Mincewiczem.
 

Zajmujecie się automatyzacją procesów logistycznych w łańcuchu dostaw. Czy dziś te procesy mają jeszcze jakiś rezerwy projektowo-organizacyjne?
Coś, co wydaje się zautomatyzowane w 100% w jednej firmie, okazuje się niewystarczające w innej ze względu na różnice w procesach oraz procedurach. Z lotu ptaka można to ocenić w sposób następujący: wszędzie tam, gdzie można wyeliminować powtarzalne czynności, należy wdrażać usprawnienia. Należy jednak pamiętać, że za usprawnieniami związanymi z nowym oprogramowanie, zawsze musi iść zmiana procesów. Cała kadra musi być świadoma, w jakim celu nowe narzędzia są wdrażane. W przeciwnym wypadku pracownicy firmy, w której wdrażany jest nowy system, mogą czuć się zagrożeni i bojkotować zmiany. To, co dodatkowo obserwujemy podczas rozmów z firmami TSL, to brak integracji systemów IT. W praktyce oznacza to, że wiele informacji, danych oraz czynności nie jest ze sobą połączonych. Brak płynnego przepływu wcześniej wymienionych elementów grozi wieloma błędami, które powodują kolosalne straty finansowe.

Sektor TSL jest kluczowym ogniwem w łańcuchu dostaw i bardzo często to od niego zależy, czy łańcuch zachowa ciągłość. Jaką rolę w ciągłości odgrywa dziś IT?
Rozwijając ten temat, trzeba się skup...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • wydań magazynu "Logistyka i Magazynowanie"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy