Rynek KEP
To światowe zjawisko. W krajach uprzemysłowionych mało kto już otrzymuje z okazji świąt kartkę od cioci. List stał się co najwyżej synonimem poświadczenia sprawy urzędowej, bo korespondencja w formie elektronicznej nie jest jeszcze normą prawną. Zarazem rośnie jak na drożdżach sprzedaż wysyłkowa. Znana co prawda już przed ponad pół wiekiem, lecz której internet i zamawianie online nadały zupełnie nowe impulsy.
Na wysoką zależność boomu przesyłek kurierskich od zmian wartości rynku e-commerce wskazują wszystkie dostępne raporty obu rynków. I podkreślają „dalszy potencjał wzrostu obu usług”. W tym także w Polsce. Więc jak to bywa w życiu i w biznesie, ktoś zyskuje, a ktoś inny traci na znaczeniu. Do tych pierwszych zaliczają się firmy z sektora zwanego KEP (przesyłek: kurierskich, ekspresowych oraz pocztowych). W drugiej grupie są m.in. małe przedsiębiorstwa KEP albo wycinane przez konkurencję, albo przejmowane przez nią. Ale także wielu operatorów „wyznaczonych”, czyli narodowe poczty.
Światowy rynek KEP
Historia rynku KEP jest dosyć długa. Niektóry wywodzą ją z początku XX w., bo już wówczas w USA zaczęły powstawać pierwsze firmy kurierskie. Dziś w skali globalnej rynek KEP obsługuje każdego dnia po ok. 200 mln paczek. Branża ta zatrudnia ponad 4 mln pracowników, z czego 2,5 mln stanowi armia kurierów.
Doskonalona w formie, dziś wysyłka „kurierem” jest najszybszym sposobem transportu, o wysokim poziomie bezpieczeństwa. Korzystając z usług kurierskich, można wysłać przesyłki kopertowe, paczki luzem lub na paletach. Przesyłki typu Time Definite (doręczenie przed określoną godziną) lub Day Definite (doręczenie o dłuższym, uzgodnionym terminie dostaw w formule door-to-door) mają dwie granice i ceny: do 70 kg wagi i powyżej.
Do rozkręcania rynku przyczyniają się globalne firmy logistyczne, jak: DHL, UPS i FedEx, specjalizujące się w przesyłkach KEP drogą powietrzną. Ale w ich buty wchodzą także platformy do zakupów e-commerce. Na przykład Amazon najpierw w Stanach Zjednoczonych zaczął korzystać z własnej floty samolotów, a od 2020 r. – także w Europie, rozbudowując bazę przeładunku w porcie w Lipsku, a magazyny składowania m.in. w Polsce. Jest to pochodną rozwoju rynku samego e-commerce, który także ewoluuje. Jak stwierdził Jeff Bezos przed rezygnacją w 2021 r. ze stanowiska dyrektora generalnego, Amazon ponosił straty operacyjne z międzynarodowej działalności, gdyż szybka dostawa towarów do klientów korzystających z usługi Prime (odbiór w dniu zamówienia) okazała się „zbyt kosztowna”. Podobną ścieżką co Amazon podąża inny gigant świata e-commerce, chiński Alibaba.
Dość rozbieżne są dane o światowej wartości świadczonych usług KEP. Autorzy opracowania „Raport Polish CEP 2022”, przygotowanego przez: Last Mile Experts, 7R oraz agencję doradczą Cushman & Wakefield podają, że w 2018 r. wynosiła ona 306,2 mld euro, rok później powiększyła się do 330,3 mld euro, a w 2021 r. osiągnęła poziom 403 mld euro. „Przewiduje się, że w następnych latach wartość rynku KEP będzie rosła i w 2023 r. wyniesie 466 mld euro”, podkreśla się w analizie „Raport Polish CEP 2022”.
Nieco inne szacunki dostarcza firma Mordor Intelligence. Wynika z niej, że globalny rynek KEP w 2023 r. miał wartość 457,38 mld USD, a do 2028 r. wzrośnie do 758,17 mld USD, przy CAGR (skumulowany roczny wskaźnik wzrostu) 10,64%.
Z kolei z innego raportu (płatnego; korzystamy z wyimków) autorstwa Research Reports World wynika, że światowy rynek KEP już w 2022 r. przekroczył 537 mld USD, a do 2028 r. wzrośnie do 748,9 mld USD, przy CAGR na poziomie 5,7%. Różnice te pewnie wynikają z odmiennych metodologii liczenia, ale być może także uwzględniania – lub nie – działalności KEP takich podmiotów jak Amazon czy polski In Post, o czym będzie mowa.
W raportach wskazuje się natomiast na dwa czynniki „niemal pewnego”, dalszego wzrostu rynku KEP.
Wolumen KEP w Europie w 2021 r. (mln szt. przesyłek)
Niemcy | Wlk. Brytania | Francja | Hiszpania | Turcja | Polska | Włochy | Holandia |
4 144 | 4 115 | 1 785 | 1 181 | 1131 | 974 | 967 | 948 |
Źródło: Statista
Po pierwsze, jest nim ewolucja cyfrowa, przyczyniająca się do dalszego wzrostu segmentu e-handlu oraz szerzej rozumianego sektora e-commerce, tj. usług B2B, B2C i C2X. Ta ewolucja sprzyja też wzrostowi handlu międzynarodowego, a towarzyszą im takie zjawiska, jak: rosnąca populacja klasy średniej, z większymi dochodami do dyspozycji i aspiracjami do wyższego standardu życia (ta ostatnia uwaga dotyczy np. wielu krajów azjatyckich, będących największym konsumentem dla branży KEP). Istotne są także różne inne zjawiska i tendencje, jak: modyfikacje w sprzedaży detalicznej, narastająca rola outsourcingu logistycznego, potrzeba zredukowania czasu dostawy czy zmniejszania zapasów.
Po drugie, do tych potrzeb dostosowują się (niektórzy wykazują, że je pobudzają) firmy z branży KEP, walczące o jak najlepszą pozycję na konkurencyjnym rynku. To one „od zawsze” oferują specyficzną wartość dodaną, którą tworzą m.in. sposób ich wykonania oraz związane z nimi zobowiązania usługodawcy wobec klienta, jak usługi „od drzwi do drzwi” (door-to-door), śledzenie przebiegu realizacji usługi i określony z góry termin doręczenia. Nowszej daty jest m.in. oferta usługi całościowej, na zasadzie one-stop-shopping, czyli dostępne w jednym miejscu. Nie dziwi, że o pozycji konkurencyjnej podmiotów rynku KEP decydują m.in. czas dostawy przesyłki do odbiorcy (w dużych miastach USA do aptek nawet trzy razy dziennie), zasięg działań, obsługiwane obszary działalności gospodarczej, wykorzystywane środki transportu.
Europejski rynek KEP
Pod względem wartości świadczonych usług bogata Europa zajmuje drugie lub trzecie (w zależności od analiz) miejsce na globalnym rynku KEP. W 2018 r. ze sprzedażą 67,8 mld euro miała 22,1% udziału w rynku światowym, w 2019 r. ich wartość wzrosła do 71,1 mld euro, ale w skali globalnej udział ten zmniejszył się do 21,5%. Rok 2020 przyniósł przyrost wartości usług do 74,5 mld euro i 11,2 mld zrealizowanych przesyłów paczek. Natomiast według prognoz w 2023 r. wartość europejskiego rynku KEP miała wzrosnąć do 81,8 mld euro przy obsłudze ok. 12,5 mld przesyłek („Raport Polish CEP 2022”).
Z tej analizy wynika też, że w 2019 r. dominowały przesyłki krajowe (75% wartości usług), przed zagranicznymi. Największy był segment B2B (przesyłki między firmami i instytucjami – ok. 51,6%), mniejszy B2C (adresatami są konsumenci indywidualni – 32,4%), a najmniejszy C2X (relacje łączące konsumenta - klienta z wszystkimi innymi uczestnikami rynku, oznaczonymi jako X – 16%).
Około 80% przychodów europejskiego rynku KEP przypada na osiem krajów – czołówkę tworzyły Niemcy (3,52 mld przesyłek, przychód branży wynosił 20,4 mld euro), Wielka Brytania i Francja. Do tej ósemki zalicza się także Polska. O pozycji tych krajów decydują takie czynniki, jak: liczba konsumentów, ich siła nabywcza oraz poziom rozwiniętych usług KEP i sektora e-commerce. W przeliczeniu na mieszkańca największy współczynnik przesyłek KEP notowano w Niemczech, Francji, Austrii, krajach Beneluksu i w Wielkiej Brytanii.
Polski rynek KEP
2019 | 2020 | 2021 | 2022 | 2022/2019 (%) | |
Wolumen przesyłek (mln szt.), w tym: | 440,9 | 635,6 | 776,0 | 893,9 | 202,7 |
• kraj | 415,5 | 605,0 | 738,4 | 862,0 | 207,5 |
Przychody (mln zł), w tym: | 5 181,1 | 6 802,8 | 8 197,9 | 9 592,9 | 185,2 |
• kraj | 4 218,3 | 5 644,7 | 6 797,5 | 8 062,5 | 191,1 |
Źródło: UTE, obliczenia własne
Rynek KEP w Polsce
Krajowy rynek KEP ewoluował, podobnie zresztą jak na świecie, z rynku usług pocztowych. Od pewnego czasu zajmuje już dominującą część jego przychodów.
W 2022 r. (najnowsze pełne dane) wszyscy operatorzy pocztowi obsłużyli 1956,7 mln sztuk przesyłek, o 1,1% więcej (o 21,6 mln sztuk) niż rok wcześniej. Rynek usług pocztowych zawdzięczał wzrost właśnie segmentowi przesyłek kurierskich, który pod względem wolumenów zanotował dynamikę aż o 15,2%. Natomiast segment paczek pocztowych, jak i przesyłek listowych wykazywały dalsze spadki, odpowiednio o 5 i 8,2% – wynika z „Raportu o stanie rynku pocztowego w 2022 roku”, opracowanego przez Urząd Telekomunikacji Elektronicznej. W efekcie rynek przesyłek kurierskich i paczek tradycyjnych powiększył pod względem wolumenów udział do 47,1%, przy spadku do 45,8% wcześniej największego segmentu – przesyłek listowych. Tak więc dzięki przesyłkom kurierskim wskaźnik postażu nadal utrzymuje się na tym samym poziomie od dekady (52 szt. usług pocztowych).
Rola usług segmentu KEP jest zdecydowanie wyższa w ujęciu wartościowym. Cały rynek pocztowy w Polsce w 2022 r. uzyskał 14,36 mld zł przychodów ze sprzedaży usług, z tego na usługi KEP przypadało 9,94 mld zł, tj. 69,2%. Wartościowo usługi KEP wzrosły w 2022 r. o 17% rdr (o 1,4 mld zł). „Zwiększona podczas pandemii COVID-19 popularność e-commerce utrzymała się, a osoby, które rozpoczęły korzystanie ze sklepów online ze względu na ograniczenia sanitarne, pozostały przy tej formie zakupów postrzeganych jako wygodne i nieskomplikowane”, stwierdza UTE.
W istocie handel elektroniczny odnotował dalsze wzrosty i sprzedaży, i liczby klientów, a jego wartość szacowano w 2022 r. na ok. 90–110 mld zł.
Całkiem inne wartości podają autorzy „Polish CEP Report 2022”. Wybijając na czoło informację, że w Polsce od kilku lat rynek KEP „odnotowuje nieprzerwany, dwucyfrowy wzrost” informują: „jego wartość w 2021 r. przekroczyła już 17 mld zł”. Dalej czytamy: „Już blisko co piąty Polak wszystkie produkty poza spożywcze kupuje w sklepach internetowych. W efekcie całkowita sprzedaż detaliczna za pośrednictwem kanałów e-commerce w Polsce w 2021 r. przekroczyła 100 mld zł”.
Nie potrafimy wytłumaczyć aż tak dużych rozbieżności w szacowaniu wartości rynku KEP w kraju…
Konkurencja
W 2022 r. w segmencie przesyłek kurierskich w Polsce działalność zarejestrowało 75 operatorów pocztowych, a prowadziło ją 64. „Pod względem liczby działających operatorów jest to nadal najliczniejszy segment rynku usług pocztowych, a w konsekwencji obszar, w obrębie którego nastąpił największy rozwój konkurencji”, stwierdzają autorzy raportu UTE.
Ta walka konkurencyjna operatorów o pozyskanie klientów jest korzystna dla klientów. Ceny usług KEP rosły relatywnie mało w relacji do inflacji i wolumenu przesyłek. Przekłada się to na spadek średniego przychodu z przesyłki kurierskiej lub ich niewielki wzrost. W 2019 r. średni przychód za przesyłkę kurierską wynosił 11,75 zł, rok później – 10,70 zł, w 2021 r. – 10,56 zł, a wzrósł nieco w 2022 r. – 10,73 zł, lecz był niższy niż dwa i trzy lata wcześniej (dane: UTE).
Skutek tego jest taki, że liczba chętnych do wejścia w ten perspektywiczny segment rosła do 2021 r., po czym zaczęła maleć.
Liczba zarejestrowanych firm z segmentu KEP
2019 | 2020 | 2021 | 2022 |
78 | 84 | 77 | 75 |
Źródło: UTE
Postępuje też proces koncentracji. Z analizy UTE wynika, że siedmiu największych pod względem wolumenu i przychodów operatorów w segmencie przesyłek kurierskich miało w 2022 r. 97,6% udziału w przychodach ogółem. Przepustką do grona największych operatorów przesyłek kurierskich były przychodów przekraczające 100 mln zł rocznie. Są to po kolei spółki: In Post, DPD Polska, Poczta Polska, GLS Poland, UPS Polska, FedEx Express Poland i grupa DHL (DHL Parcel Polska i DHL Express (Poland).
Czym innym są przychody w sektorze KEP, a czym innym dobre wyniki operacyjne i zyski. Pod tym względem można wskazać dwa przykłady.
W 2023 r. Grupa InPost dostarczyła 892,1 mln przesyłek, o 20% więcej niż rok wcześniej, w tym na rynkach międzynarodowych 302,6 mln sztuk (+28%). Tylko w trzecim kwartale ub.r. jej przychody sięgały 2,07 mld zł, a skorygowana EBITDA 963 mln zł. Sukces tej rosnącej grupy, notowanej na giełdzie w Amsterdamie, ma źródła w stworzeniu sieci automatów Paczkomat®, tj. samoobsługowych punktów nadania i odbioru paczek, czynnych 24/7, które zwiększyły wydajność usług logistycznych. Jak informuje spółka, aż 98% przesyłek dostarczanych jest już następnego dnia po nadaniu. Sukces rodzi sukces – dziś
In Post ma rozległą sieć liczącą 66 tys. punktów nadania i odbioru paczek w dziewięciu krajach w Europie, w tym 35 tys. urządzeń Paczkomat.
Na drugim niejako biegunie znajduje się Poczta Polska, skądinąd trzeci operator w rankingu UTE. Owszem, też ma rozległą sieć tradycyjnych placówek (ponad 7600). Ale w przeciwieństwie do pozostałych graczy jest spółką Skarbu Państwa, która pełni funkcję operatora wyznaczonego, tj. zobowiązanego do świadczenia powszechnych usług pocztowych. Okazuje się, że i formuła SSP, i operatora wyznaczonego stały się kulą u nogi zamiast dodać jej skrzydeł.
Z informacji, które ujawniła „Rzeczpospolita”, wynika, że strata PP za rok 2023 sięgnęła aż 787 mln zł, a to oznacza, że moloch balansuje na krawędzi upadłości. Dziennikarze dotarli także do uchwały zarządu spółki, w której mowa jest m.in. o wstrzymaniu wydatków, naboru pracowników oraz podwyżek. Kasa jest pusta i „nie może wyjść nawet złotówka bez specjalnej zgody”. PP wycofuje się też chyłkiem z innej działalności, jak sprzedaż podróbek markowych toreb i dewocjonaliów.
O błędach w zarządzaniu i strategii PP donosiły też kontrole NIK. Warto też przypomnieć, że inny operator wyznaczony, Deutsche Bundespost (obecnie Deutsche Post DHL), jest obecnie trzecim pod względem przychodów operatorem logistycznym na świecie. Dlatego, że rząd RNF zdecydował się na jego prywatyzację w 1995 r. i nowa spółka miała czas na włączenie się w proces transformacji usług pocztowych, a także udane akwizycje…
Perspektywy
Wypada podzielać optymizm autorów raportu UTE, że choć polski rynek usług pocztowych ogółem, a w szczególności usług KEP osiągnął już „znaczną wartość, to nadal ma dobre perspektywy rozwoju”. Decydują o tym przesłanki fundamentalne. Przede wszystkim bogacenie się Polaków, co przekłada się na prognozowany dalszy wzrost rynku e-handlu. Wspomaga je rosnący popyt dostaw „poza miejsce zamieszkania adresata” (out-of-home delivery - OOH), realizowane przez sieci punktów nadania i odbioru, w tym samoobsługowe automaty paczkowe. Są one zarazem wygodną formą doręczeń przesyłek i dla nadawców, i odbiorcy, zmniejszając koszty operatorów rynku KEP.