Drony wlatują do magazynów

Wyzwania i ograniczenia technologii stosowania bezzałogowych statków powietrznych

Technologie

Wojna w Ukrainie zmieniła status dronów w strategii wojskowości i przyniosła gwałtowny wzrost popytu na nie. Jednak prognozy nadal wskazują, że najszybciej rozwija się segment dronów komercyjnych, w tym do zastosowań w logistyce.

Powinniśmy być na to przygotowani. Zamiast kuriera dostarczającego paczkę usłyszymy szum za drzwiami i dzwonek w telefonie, gdzie odpowiednia aplikacja poinformuje nas, że z prezentem właśnie przyleciał dron. Niektórzy straszą, że jeszcze zakręci nam się w głowie od wypatrywania tych latających nad nami minihelikopterów.

Pomimo dynamicznie rosnącego rynku e-commerce powszechne wykorzystanie przesyłek w dostawach kurierskich potrwa nadal wiele lat. Nawet Amazon – po kilku latach wdrożeń – świadczy je oszczędnie w USA. Najsłodsze owoce mogą być zbierane gdzie indziej. Niektórzy eksperci przewidują, że prawdziwą domeną dronów w łańcuchu dostaw mogą już być magazyny.

Latające roboty

Drony to bezzałogowe statki powietrzne (ang. skrótowiec to UAV, polski – BSP). W zasadzie są unoszącymi się w powietrzu robotami, które mogą być zdalnie sterowane lub latać całkowicie autonomicznie, wykorzystując plany lotu kontrolowane przez oprogramowanie i GPS. A ponieważ można je wyposażyć w różne czujniki, takie jak urządzenia do pomiaru ultradźwięków, odległości (LIDAR), precyzyjnej kontroli lokalizacji i operacji komunikacyjnych, kontroli substancji chemicznych itd., interesowało się nimi „od zawsze” wojsko. Praktycznie od II wojny światowej.

Najnowsze wojny, szczególnie ta w Ukrainie, niosąc pożogę i zniszczenia, niosą także postęp techniczny. W postaci rozbudowy mocy udźwigu i zasięgu dronów z...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • wydań magazynu "Logistyka i Magazynowanie"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy