W ostatnich latach na rynku pojawiło się wiele owijarek paletowych, potrafiących zapewnić stabilność ładunku, uniemożliwiając jego zsunięcie się z palety. Owijanie sprawdza się też wówczas, gdy prowadzone są dosyć skomplikowane czynności załadunkowe czy rozładunkowe.
– Oferowane urządzania mają coraz większe możliwości w zakresie programowania i sterowania – podkreśla Mieczysław Zawistowski (Di-Zet, dystrybutor owijarek marki Cyklop). Wiele z oferowanych na rynku urządzeń można dość łatwo przenosić z jednego miejsca pracy na drugie. Sami producenci i dystrybutorzy urządzeń podkreślają, że poszczególne maszyny mają zróżnicowane systemy pracy z folią, umożliwiające rozciągnięcie jej o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset procent (zdecydowanie lepsze wykorzystanie folii niż w przypadku owijania ręcznego). W rezultacie o ile np. przy piętnastu owinięciach palety potrzeba
ok. 60 m folii, przy systemie rozciągającym o 150% już tylko ok. 25 m, a przy 300% zużycie to wyniesie niewiele ponad 15 m.
Praktyka pokazuje, że w pewnych warunkach ekonomicznie bardziej racjonalny i zupełnie wystarczający od strony organizacji pracy będzie zakup owijarki ręcznej, w innych półautomatycznej, a w jeszcze innych automatycznej. Te ostatnie sprawdzają się głównie przy pakowaniu stosunkowo dużej ilości produktów (np. na...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- wydań magazynu "Logistyka i Magazynowanie"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!